Mega nedza!
U kumpla (aka ceza, meza) jednak nie bedzie wolnej chaty na sylwka, a co gorsza to na razie nawet nie ma kasy na tego sylwka :D. A trzeba przeciez czegos sie napic, zeby nie uschnac oraz przetestowac pewien specyfik, ktory leczy stwardnienie rozsiane! :D. Pozostalo liczyc moze nie wiem na babcie (chyba nie :D?) albo na szczescie w profesjonalu, w ktorego praktycznie nie gram haha ;D. Jezeli ktos ma jakies propozycje co do miejscowki albo moze zaoferowac jakies bezzwrotne dotacje to walic na gg :D. Dla domyslnych to numer jest podany na stronie glownej tegoz bloga :D. No to tyle, w owej grobowej atmosferze zegnam was moi wierni fani/fanki. Cze!! |