17.01.2005 :: 16:53
Yħħħħħ. W sumie pewnie z 95% z was nie rozkminila o co kaman w poprzedniej nocie ;D, gdyz wiekszosc z was nie ogladala bezeli odcinku #1 ajjjjjjjjt. No wlasnie tam byl ten motyw, ale coz life goes on... nie przejmujcie sie ;D. A tak w ogole jak zwykle nie mam co pisac, w szkole w sumie fajnie sie przegadalo 2h o studniowce z babka od inglisza biznesowego i nic nie robilismy jak zwykle i w ogole jakos zlecial ten dzien. A za pare dni w sumie studniowka w sobote, kurna jaka suknie na siebie wlozyc? ;DDDDDD. Jeszcze w cha czasu nie :P. I ogolnie musze jeszcze pochodzic na solare chyba bo mi moja kurna partnerka kaze, mam byc czarny jak ona :-///// :p. No i to tyle z lini frontu. Pozdro, sheaaaaaaaah ;D PS. Takie male post scriptum: ten blog jest slaby jakosciowo jak to okreslila anka b. ale watpie zeby smienil sie na lepszy ;- DDD. pozdro po raz drugi narta ;D